W 1973 r. Fiatem 125p pobity został rekord świata w jeździe długodystansowej. Wśród pomysłodawców projektu był m.in. Andrzej Jaroszewicz (kierowca rajdowy, syn ówczesnego premiera, nazywany Czerwonym księciem). Przygotowano dwa samochody z silnikami w wersjach eksportowych, poszczególne podzespoły dobierano i składano w działach badawczych Fabryki Samochodów Osobowych. 15 czerwca ośmioosobowa grupa pod przewodnictwem Sobiesława Zasady przystąpiła do próby bicia rekordu. Specjalnie przygotowana pętla na poniemieckiej autostradzie między Legnicą a Wrocławiem posłużyła za tor. Nie obyło się bez problemów: 17 czerwca wypalił się jeden z tłoków, wymieniono go w 1,5 godziny, a 19 czerwca silnik zaczął przerywać. Po naprawie kontynuowano jazdę. Pierwszy rekord, na 25 000 km, padł 23 czerwca - 138,08 km/h. Kolejny, na: 25 000 mil, 27 czerwca (138,18 km/h) a ostatni, na 50 000 km 30 czerwca. Średnia prędkość na ostatnim, najdłuższym dystansie wyniosła 138,27 km/h.
Wszelkie prawa zastrzezone. Antykwariat Galeria Atticus - Juliusz Klosinsk