ZOBACZ KATALOGI, DO KTÓRYCH NALEŻY TA POZYCJA
OPRACOWANIE
Przekł. Bogdan Baran i Józef Marzęcki
WYDANIE
Warszawa 2006
Fundacja Aletheia
s. 961
tekt. lakier., niew. pofalowanie grzbietu, niew. otarcia opr., 22 cm.
KOMENTARZ
Tytuł oryginału: "Betrachtungen zur Geschichte der Philosophie"
Fragment rozdziału: "Mistrz Eckhart i filozofia średniowieczna":
"Eckhart naucza tożsamości Boga i bytu. Osoby nieobeznane ze średniowieczną metafizyką uznają to za myśl niesłychaną (i zasadniczo jest ona oczywiście niesłychana)... W scholastyce średniowiecza nauka o tożsamości Boga i bytu jest w każdym razie znana. Jak powstaje taka nauka? Zrosły się w niej dwie rzeczy: myślenie bytu w greckiej filozofii i oparte na Biblii pojęcie Boga. (...) Jeśli przed II wojną światową wielokrotnie podejmowano próby uczynienia z Eckharta tomisty, to jakiś czas temu B. Welte przedstawił go jako arystotelika. W pracach G. della Volpego i C. Fabra mówi się o eleatyzmie Eckharta. Strona marksistowska reprezentuje ostatnio pogląd, że Eckhartowską naukę o bycie charakteryzują tendencje materialistyczne. (...) Chcemy podjąć próbę zrozumienia tez Eckharta na podstawie ich kontekstu. Dopiero w drugiej kolejności będziemy niekiedy wskazywać na historyczne tło jakiejś myśli. Przewodzi nam tu następujące rozumowanie. Eckhart zestawił pewien zespół myślowy z różnych, licznych źródeł i (co trzeba będzie jeszcze wykazać) za pomocą jednej jedynej podstawowej idei, "esse est deus", uformował go w wielką jednolitą całość. Ponieważ chodzi nam o zrozumienie tej podstawowej idei, nie spodziewamy się wiele po dokładnym oddzieleniu tego, co Eckhart zebrał, od tej spokojnej w jedności całości. Próba jakiegoś historycznego zakwalifikowania Eckharta, zinterpretowania jego nauki jako tomizmu, neoplatonizmu, arystotelizmu, eleatyzmu, idealizmu czy materializmu tylko dlatego nas interesuje, że takie interpretacje zawsze zawierają jakiś sąd o podstawowej idei metafizyki Eckharta".
Wszelkie prawa zastrzezone. Antykwariat Galeria Atticus - Juliusz Klosinsk